Dziękuję za propozycje. Notuję wszystkie. O i jest Pink Floyd. Mam w samochodzie. Jest taki jeden utwór... Niestety nie pamiętam tytułu. Sprawdzę. W każdym razie to na nim testowałem głośność.
Z Pink Floyd chyba nie będę zbyt oryginalna, jeżeli w pierwszej kolejności wymienię "Comfortably numb", "Wish you were here" i "On the turning away". No i niesmiertelne "Another brick in the wall", piosenkę bardzo aktualną w klasie maturalnej, którą ku niezmiernej uldze właśnie kończę. Pozdrawiam!
2 komentarze:
O jak miło,że mój Ukochany Pan Budzik pisze swojego bloga:) Ja zawsze słucham Jasona Mraza.Nie ważne gdzie jestem:)Polecam i pozdrawiam serdecznie...
Z Pink Floyd chyba nie będę zbyt oryginalna, jeżeli w pierwszej kolejności wymienię "Comfortably numb", "Wish you were here" i "On the turning away". No i niesmiertelne "Another brick in the wall", piosenkę bardzo aktualną w klasie maturalnej, którą ku niezmiernej uldze właśnie kończę. Pozdrawiam!
Prześlij komentarz